Z tworzenia tytułu niniejszego artykułu wyręczył mnie Hans Seyle postać niezwykle zasłużona dla badań nad stresem. Jego cytat, który posłużył mi za drugą zasadę walki ze stresem, wydaje się w doskonały sposób obrazować istotę działania tej nieswoistej reakcji organizmu. Fakt jego istnienia i korelacji z pewnymi sytuacjami życiowymi nie świadczy przecież sam przez się o automatycznym destruktywnym działaniu na ludzki organizm. Choć stres jest siłą często duszącą i przygniatającą swą ludzką ofiarę to ma ona pewien zasób, i to nie taki mały, by wyswobodzić się z jego nieczułego uścisku.
Marcin Kijak w poradniku „Stres: 15 najskuteczniejszych sposobów na radzenie sobie ze stresem: jak łatwo pozbyć się stresu w naturalny sposób? (nawet, jeśli uważasz, że to niemożliwe)” referuje ciekawe dane. Wynika z nich iż 86% sytuacji, których człowiek się boi- nie zdarza się wcale, na 8% nie ma się wpływu, zaś 6% to sytuacje wynikające z winy człowieka.
Sformułowanie „radzenie sobie ze stresem” brzmi jak termin potoczny, powstały naturalnie, tak, że nie można przypisać mu nawet konkretnego autorstwa. Moja intuicja okazuje się w tym przypadku jednak mocno chybiona. Termin zrodził się dopiero w latach 60 XX wieku, kilkadziesiąt lat po zdefiniowaniu po raz pierwszy nazwy „stres”, i to jako pojęcie naukowe. W 1984 roku Folkman i Lazarus opisali „radzenie sobie ze stresem” jako „stale zmieniające się poznawcze i behawioralne wysiłki (efforts), mające na celu opanowanie (to manage) określonych zewnętrznych i wewnętrznych wymagań, ocenianych przez osobę jako obciążające lub przekraczające jej zasoby”. Folkman, Lazarus, Dunkel-Schetter stworzyli Kwestionariusz Dróg Radzenia Sobie (WCQ) służący do pomiaru strategii radzenia sobie ze stresem. Kwestionariusz wyróżnił następujące strategie: konfrontacyjne radzenie sobie, dystansowanie się, samokontrola, poszukiwanie wsparcia społecznego, przyjmowanie odpowiedzialności, ucieczka/unikanie, planowe rozwiązywanie problemów, pozytywne przewartościowanie.
Oczywiście koncepcji i strategii radzenia sobie ze stresem jest wiele. Sam fakt, że kwestia rozróżniania „strategii” i „stylu” radzenia sobie ze stresem była przedmiotem naukowego „roztrząsania” świadczy o dogłębności badań i różnorodności metod. Sposoby/strategie radzenia sobie zostały wspomniane wyżej. Z kolei style radzenia sobie ze stresem wymienia się trzy: aktywne zachowanie − czyli reakcje, które zmieniają sytuację, poznawcze radzenie sobie − czyli reakcje, które zmieniają znaczenie lub ocenę stresu, unikanie – czyli reakcje hamujące działanie niepożądanych uczuć towarzyszące mierzeniu się z sytuacją stresową.
Ralf Schwarzer i Steffen Taubert to autorzy jednej z ciekawszych teorii tzw. teorii „proaktywnego radzenia sobie”. Koncepcja ta osadza konkretne zachowania zaradcze w perspektywie czasowej. W ten sposób badacze wyodrębnili pięć zachowań: prewencyjne radzenie sobie, antycypacyjne radzenie sobie, dynamiczne radzenie sobie, reaktywne radzenie sobie, rezydualne radzenie sobie. Autorzy zarysowali perspektywę czasową tak, że wszelkie zachowania ustawione są na linii czasowej w odniesieniu do czasu wystąpienia bodźca stresowego. W konsekwencji pierwsze z wymienionych zachowań jest tym, które występuje najwcześniej, bo jeszcze przed zaistnieniem bodźca stresowego a ostatnim z wypunktowanych zachowanie „post-stresowe” to znaczy ujawniające się już długo po działaniu stresora.
Analiza metod radzenia sobie ze stresem przeprowadzona wśród różnych płci, grup wiekowych, zawodowych, religijnych itd. przyniosła badaczom chwiejne oraz niezbyt klarowne wnioski. Oczywiście badania pozwoliły częściowo stwierdzić, że wybór metody radzenia sobie ze stresem zależy od nakładających się na siebie czynników: osobowości, wieku, płci, a nawet religii czy poziomu hormonów. Poszczególne pomiary pozostawały jednak ze sobą w konflikcie. Co ciekawe w przypadku analizy wieku w odniesieniu do wyboru zachowania w obliczu stresora ujawniają się wręcz skrajne rozbieżności. Jedni z badaczy twierdzili, iż człowiek z wiekiem ulega pewnego rodzaju regresji, podejmuje coraz to prostsze i bardziej prymitywne zachowania radzenia sobie ze stresem, staje się bardziej agresywny i wrogo nastawiony. Inni naukowcy zaobserwowali coś całkiem przeciwnego, a więc, że człowiek starszy stosuje bardziej dojrzałe sposoby radzenia sobie ze stresem, a towarzyszy temu większy obiektywizm i humor. Z kolei trzecia grupa badaczy informowała, że to nie wiek a płeć ma kluczowe znaczenie dla przyjmowanych postaw w wieku podeszłym. Według tej teorii to kobiety z upływem lat wybierały coraz to śmielej metody aktywne, agresywne, natomiast mężczyźni postawy bierne i łagodne.
Powyższa treść pozwala na przyjęcie tezy, że tak naprawdę to sam człowiek jako jednostka, a nie grupa 80-latków czy 20-latków, grupa kobiet czy mężczyzn itd. decyduje o postawie, jaką przyjmie. Wiadomo, że postawa, którą prezentujemy w starciu z sytuacją stresową nie bierze się znikąd. Jest ona połączeniem wielu podobnych, powtarzających się schematów obserwowanych zachowań. Czasem taki wtłoczony we wczesnych latach kod działania może okazać się cennym dziedzictwem na przyszłe dorosłe życie (wówczas gdy na stres nauczono reagować postawą aktywną), jednak często staje się brzemieniem, który człowiek musi nosić (wtedy kiedy człowieka nauczono postawy unikania, destruktywnej). Choć tak zarysowany przypadek „noszącego brzemię” nie napawa nadzieją, to jak w każdej sytuacji gdzie na pierwszy plan wysuwa się „słynna” podświadomość, sama wiedza o zachodzących w niej szkodliwych mechanizmach może być przyczynkiem do zmiany swych reakcji.
Źródła:
Adam Falewicz, Psychologiczne koncepcje stresu i radzenia sobie, „Studia Paradyskie” 2017, s. 285.
Agnieszka Chmiel- Baranowska, Stres i radzenie sobie z nim, „Opieka paliatywna nad dziećmi” 2008, t.XVI, s. 212.
Agnieszka Grygorczuk, Pojęcie stresu w medycynie i psychologii, „Via Medica” 2008, nr 3, s. 113.
Marcin Kijak, Stres. 15 najskuteczniejszych sposobów na radzenie sobie ze stresem, Wydawnictwo Złote Myśli, Gliwice 2009, s. 6.
Piotr Oleś, Zagadnienie stresu, kryzysu i radzenia sobie, „Roczniki Filozoficzne”1993, z.4, s.10, s.12-13.