Zdjęcie: Kristina Paukshtite, https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/niebieskie-biale-i-czerwone-pole-kwiatow-maku-712876/
Miejska dżungla
Łąki kwietne nie są przypadkową mieszanką kwiatów i traw. Choć dominują w nich kolorowe (i stosunkowo długo kwitnące) rośliny zielne, złożone z przynajmniej 30 gatunków, to nie brakuje też np. chwastów zbóż. Trawy, o ile w ogóle występują, nie mogą przekraczać 30%. Mieszanki te mogą być stosowane nie tylko w parkach, ale też na różnych typach gleb i trudno dostępnych miejscach takich jak chociażby torowiska, ze względu na ich odporność na niekorzystne warunki. Ich utrzymanie jest proste, ponieważ wykazują dużą odporność na suszę i wysokie temperatury. Łąki mogą być jednoroczne, dwuletnie lub wieloletnie. To właśnie te ostatnie — bylinowe niosą najwięcej pożytku. Miejsca złożone z maków, czy chabrów, chociaż cieszą oko najszybciej, wymagają sadzenia co roku.
Po co miastom łąki kwietne?
Pierwszy argument to ten widoczny gołym okiem — łąki kwietne są po prostu ładne. Kolorowe i pachnące, u większości przywołują ciepłe wspomnienia. Wieś, wakacje spędzane u babci, czy po prostu kolorowe lato, wszystkie te pozytywne skojarzenia można przywołać wychodząc z bloku do pobliskiego parku. Bycie bliżej natury wpływa korzystnie na psychikę człowieka niezależnie od wieku. Drugi argument, ten bardziej przyziemny, przemawiający do władz miast, to aspekt ekonomiczny. Łąki kwietne są stosunkowo tanie w utrzymaniu. Radzą sobie przy minimum pielęgnacji, nie wymagają nawożenia, nawadniania i koszenia, a co za tym idzie, ograniczają emisję spalin. Jeśli już jest taka potrzeba lub mieszkańcom przeszkadzają suche pozostałości w zimie, można je kosić kosą, co jest znacznie bardziej ekologicznym sposobem i nie zabija przy tym chroniących się tam zwierząt.
Jakie są jeszcze plusy tworzenia łąk kwietnych?
- Przyczyniają się do obniżenia temperatury powietrza.
- Dają pożywienie i schronienie małym ssakom, ptakom, motylom, trzmielom i pszczołom.
- Przyciągają owady, które zapylają rośliny.
- Obniżają poziom hałasu, dlatego sprawdzają się przy drogach lub torach.
- Utrzymują równowagę wodną. Są w stanie lepiej niż trawniki odprowadzać nadmiar wody.
- Produkują więcej tlenu niż trawy.
- Zwiększają różnorodność gatunkową. Każdy rodzaj łąki przyciąga inne gatunki owadów i zwierząt.
- Są naturalnym filtrem powietrza. Mają swój udział w walce ze smogiem. Nie tylko pochłaniają pyły i zanieczyszczenia, ale też trwale zatrzymują je na swojej powierzchni, dzięki temu, że są pokryte woskiem, który działa jak lep. Badaniami na temat akumulacji zawieszonego w powietrzu pyłu zajęła się Fundacja Łąka. Wynika z nich jednoznacznie, że rośliny łąkowe są bardzo skuteczne w akumulacji pyłu zawieszonego. Co ciekawe, większość gatunków zebranych z łąk jednoletnich i wieloletnich akumulowała więcej pyłu niż drzewa takie jak lipa i klon oraz trawa (kostrzewa).
Nie dajmy się popularnym mitom
Tak jak każde rozwiązanie, tak i łąki kwietne doczekały się swoich zwolenników, jak i przeciwników. Największymi zarzutami drugiej strony są alergie wywołane pyłami i zwiększona ekspozycja na kleszcze. W pierwszym przypadku alergicy powinni docenić rzadkie lub zerowe koszenie, co znacznie minimalizuje unoszenie się pyłu. Poza tym pyłek dzikich kwiatów jest zwykle zbyt ciężki, żeby był w stanie przemieszczać się z wiatrem. Jeśli zaś chodzi o populację kleszczy, zapytaliśmy o opinię specjalistkę w tej dziedzinie — dr n. med. Martę Hajdul-Marwicz:
Temat łąk kwietnych jest złożony. Ich obecność wiąże się z ogromem korzyści dla przyrody (przede wszystkim podnosząc różnorodność i liczebność pożytecznych stawonogów w miastach — m.in. pszczół) oraz człowieka poprzez urozmaicanie krajobrazu miejskiego i wpływając pozytywnie na estetykę miast. Większość łąk kwietnych nie ma połączenia z większymi parkami miejskimi czy lasami śródmiejskimi, nie są więc elementem korytarzy ekologicznych, którymi mogłyby przemieszczać się zwierzęta będące żywicielami kleszczy. Dodatkowo — większość zagrażających człowiekowi i zwierzętom domowym (np. psom) gatunków kleszczy jest cieniolubna i preferuje wilgotniejsze ekosystemy.
Dlatego szansa, że wśród łąk kwietnych spotkamy te stawonogi jest niska, a obawy, że obecność (niekoszonych przecież) łąk zwiększy populację kleszczy w miastach są raczej nieuzasadnione.
dr n. med. Marta Hajdul-Marwicz
Łąki kwietne to jeden z wielu sposobów na zazielenienie miasta. Wraz z rosnącą świadomością społeczeństwa, mieszkańcy mogą ubiegać się o nie np. w ramach budżetu obywatelskiego. Niewymagające i niedrogie z pewnością są warte rozważenia nawet w przydomowym ogródku.
Wspieraj naszą misję!
Jeśli nasze treści są dla Ciebie wartościowe, wesprzyj naszą fundację. Dzięki Twojej darowiźnie możemy tworzyć więcej bezpłatnych materiałów. Każda, nawet najmniejsza kwota, ma ogromne znaczenie i przyczynia się do kontynuowania naszych działań. Razem możemy więcej!
Dziękujemy za Twoje wsparcie! 💙
Źródła:
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, https://www.wody.gov.pl/mala-retencja/kwietne-laki-na-okres-suszy/kwietna-laka-zamiast-trawnika, [data odczytu: 22.05.22]
Fundacja Łąka, https://laka.org.pl/laka-kwietna/oczyszczanie-powietrza-przez-laki-kwietne/, [data odczytu: 22.05.22]
Fundacja Pszczoła, https://www.fundacjapszczola.org/laki/, [data odczytu: 22.05.22]
Akumulacja pyłu zawieszonego przez wybrane gatunki łąk miejskich, RAPORT Z BADANIA W BIAŁYMSTOKU, Autorzy: dr hab. Arkadiusz Przybysz, dr inż. Robert Popek, Sebastian Kowalenko, Szymon Podoba, Monika Małecka-Przybysz, Agnieszka Nowak, luty 2021.